· 

TOMAS TRANSTRÖMER

 

Tomas Tranströmer


Niewidzialny, przywołany z wielkiej pamięci
Pojawiasz się tu, żeby opowiedzieć o białym kościele
Miniętym po drodze, znowu zamkniętym

Obrazie wyrzeźbionym w drewnie, świętym
Uśmiechu bezsilnym, jakby mu zdjęto okulary
Samotnym

Wiem o tym, niewidzialny też, może przywołany
Z tego samego źródła, co święta samotność
Twojego wiersza, siła ciążenia

Przygniatająca za dnia po pracy, nocą w łóżku.
Wojna, o której zwykło się myśleć zazwyczaj
W grudniowy wieczór.


26.1.97

 

https://archiwum.allegro.pl/oferta/wierszem-stefan-kosiewski-i7119154130.html Stefan Kosiewski: Wierszem. Wydawca: Śląsk Sp. z o.o. Katowice 1997,  s. 15

https://yandex.ru/collections/card/5e6f063db651624b1a7fd6ad/

 PLAMA Pismo Artystyczne Kwartalnik Nr 4-5 Rybnik Marzec-Czerwiec 1998

https://vk.com/photo467751157_457242583