Dymitr Mielnikow: NAPISZ DO MNIE PÓŹNIEJ
Napisz do mnie później, niczym żywemu list,
ale o szczęściu pisz, nie o smutku.
Napisz do mnie o tym, co widzisz za oknem
w nieskończonej dali, błękitne morze,
że po morzu, po błękitnym łódka płynie
przesrebrzystym połowem bogata,
że nad nim rozciąga się kosmiczna flota -
śnieżystobiała rosyjska wata.
Przełamałem ten czas mymi dłońmi, jak stal
całowałem go wprost w czarne usta,
napisz o miłości, nie pisz o smutku,
napisz, że wziąłem Mariupol.
Napisz, że ciebie ja nikomu nie oddam,
miły mój, zobaczymy się wkrótce.
Nie umarłem, ja śpię a do moich butów
przystępuje Morze Azowskie.
Napisz do mnie później, niczym żywemu list,
ale o szczęściu pisz, nie o smutku.
Napisz do mnie o tym, co widzisz za oknem
w nieskończonej dali, błękitne morze,
że po morzu, po błękitnym łódka płynie
przesrebrzystym połowem bogata,
że nad nim rozciąga się kosmiczna flota -
śnieżystobiała rosyjska wata.
Przełamałem ten czas mymi dłońmi, jak stal
całowałem go wprost w czarne usta,
napisz o miłości, nie pisz o smutku,
napisz, że wziąłem Mariupol.
Napisz, że ciebie ja nikomu nie oddam,
miły mój, zobaczymy się wkrótce.
Nie umarłem, ja śpię a do moich butów
przystępuje Morze Azowskie.