Albowiem potrzebna świeża krew na strajku
Przekonujący dla ludzi pracy przywódca
Znany na Śląsku; siada do okrągłego stołu
Uwiarygodnić nazwiskiem znanym CUD
MNIEMANY żydomasonerii Loży Kopernik
Przy podstoliczku prawniczym NAKRYJ się
Lech Kaczyński z profesorem Zollem drepczą
Już nogami przebierają ochoczo, chciałaby
Caryca do raju władzy, zniecierpliwiona dzwoni
Zdaje sobie wszak bardzo dobrze .:Sprawę z
Tego, że bez CHARYZMATYCZNEGO Lecha
Wałęsy oraz bez niejednego jeszcze przywódcy
Miejscowego na terenie całego kraju może
sobie zboczeniec z Porozumieniem Centrum
Trafić najwyżej palcem pomiędzy pośladki
Ciała Politycznego Prawicy i Lewicy w PRL
Tadek zasila Polaków zebranych do strajku
Bez przywódcy; Boże, chroń Jerzego Skwarę
I Macieja Łętowskiego, członka Wojskowej
Rady Ocalenia Narodowego Jaruzelskiego
Redaktora Naczelnego ŁAD-u, Katolickiego
Tygodnika Społeczno-Kulturalnego, który
Szczyci się wpisaniem nazwiska mojego
Do stopki redakcyjnej w pozycji Nadesłane
Z Frankfurtu nad Menem, Współpracownicy
Stali PZKS-u Zabłockiego, który z PAX-u
Piaseckiego zrodzon po tym, jak ten z aresztu
SMIERSZ-a wypuszczony z koncepcą rozwalenia
Katolicyzmu w Polsce od środka; dzięki temu
Zabiegowi redakcji wspólnie z innymi ponoszę
Nominalną współodpowiedzialność za UKŁAD
Braci Kaczyńskich z generałem Kiszczakiem
W Magdalence, tak więc Lech z układu idzie
W końcu, po roszadzie i ustawce, na Wawel
A bliźniaczy Jarosław, pociotek
sowieckiego
Henryka Świątkowskiego, który rotmistrza
Pileckiego skazał na karę śmierci (ten brat
Franciszki ze Świątkowskich Kaczyńskiej
Babci Lecha i Jarosława Kaczyńskich, patrz
W bazie genealogicznej dra Minakowskiego
http://minakowski.pl/czy-wujek-kaczynskiego-wydal-wyrok-smierci-na-pileckiego/
Obacz metrykę chrztu
bękarta Leokadii
Świątkowskiej, ur. 7 lipca 1896 r. we
wsi
Skołatów), od
2 V 1945 do 21 IV 1956 r.
robił za Ministra Sprawiedliwości w
PRL
Zatem za jego urzędowania mój śp.
Ojciec
Skazany został przez ubowców i
osadzony
Możemy przyjąć za Minakowskim z
czystym
Sercem, że grossonkel (w jidysz: brat
babki)
Zbrodni na Narodzie Polskim rozlała
się
Szeroką strugą do czwartego
pokolenia
Aż na Wawel, ażeby szczątki
prezydenta
Mogły
ekshumowane i posortowane być
Po wielokroć przez purimowego
purystę
Odsiane od plew i penisa generała
Błasika
Odzielone od kości Marii z
Mackiewiczów
wydanej za młodszego o siedem lat
Lecha
Prezydenta wyklętego, jak Makron we
Francji
W mezaliansie pedofilskim wolnomularskiego
z
Grupy Windsor. Dlatego także, m.in
zażydzony
W stu proc. Episkopat Polski musi odciąć
się
Wreszcie od obżydliwej i szatańskiej zmowy
szurków
Spisanej z Mefistofelesem na cyrografie,
wyniesionej
W dyplomatkach przez trzech księży z
Magdalenki
Wyrzucić z Wawelu, dokonać ekspulsji
Niegodnego
Jak ja wyrzucam z piersi całą prawdę o tym,
który
Robił za T(z)W Redaktora Naczelnego
Tygodnika
Solidarność, publikował w nim
korespondencje
Niżej podpisanego używając do pracy w
redakcji
Kilkunastu TW, tajnych współpracowników
ubecji
Nie tylko jedną Niezabitowską od
Mazowieckiego
Ale jeszcze i tego, którego poznałem osobiście
na
Miejscu, po fałszywym spojrzeniu, kiedy
przybyłem
Do Warszawy po honoraria, z którymi
Jarosław
Kaczyński zalegał nie przesyłając na czas
groszy
na adres mojej śp. Matki, jak było uzgodnione,
że
miało być
robione w Kraju. Nazajutrz
skasowano
Moje audi pod Jasną Górą; nie zrobił tego żaden z
tych
funkcjonariuszy Moskiewskiego Wydziału
Ochronnego
Bękarta Świątkowskiego, nie żeby ojcem
był żyd Weyher
Posiadacz pobliskiego majątku Poświętne,
którego
Nota bene Minakowski przypisał też do
fałszywego tytułu
Hrabiego i zlinkował z fałszywym hrabią
Komorowskim
Zięciem żydów i ubowców o służbowym
nazwisku
Dziadzia, z konia w pędzie prezydenta po
zabitym
Pod Smoleńskiem uległym charakterem
mężczynie
Zadowolonym starszą od siebie o 7 świeczek
panną
http://przekapane.blox.pl/2015/12/Bo-kurwy-i-zlodzieje-pod-latarnia-65279jak.html
Boże,chroń Królową! Toż nie
przypadkiem
Latami współpracowałem z amerykańską
Rozgłośnią Polską Radia Wolna Europa
Radio Liberty w Monachium, w którym
Ryszard Światło rzucał Światło na pracę
Ubowców czyniąc dobrze, odwilż robiąc
W kroku żydokomunie krajowej metodą
Carskiej Ochrany, którą Siergiej Zubatow
Marszałek Senior w tzw. Polsce po Magdalence
Nie Sherlock Holmes przenosi do Solidarności
Walczącej przez XX wiek okrakiem w Breslau
Piastowskim Wrocławiu z błazeńską maską i
Legendą Carskiej policji państwowej w XXI w.
Oremus: Boże, biej żydow i spasaj
Rasiju
Za socjalizm policyjny z ludzką twarzą
Dzieci Resortowych na synakurach
Partyjnych w Radach Nadzorczych
Spółek Państwowych w demokracji
Biej parchatych i spasaj Rasiju
Pamagaj karonie, Odinoj, Putinu
Żydowin Rasiji gławnyj muczitiel i
Prjedatil jejo i grabitiel; nikogda
Żydy paljej nie pachali, nikogda
oni raboty nie znali, na procenta
Znaj siebie, żyrowali; dlaczego
Polską rządzi rodzina Minakowskiego
Komorowski, Duda, Mikke i Braun, który jawnie
Postuluje likwiadację tvp goebbelsa Kurskiego
Potomkom Sejmu Czteroletniego zaufać kulawemu
Żydostwu, to przecież ostania rzecz, którą można
Zrobić; pierwszą rzeczą: trzeba chcieć otrząsnąć się
Rozpędzić żydostwo, precz z Mafią z
Wawelu
Z Frankfurtu nad Menem odczytał Autor
wideo:
Czemu Rosją rządzą żydowiny? von mysowahttp://www.rp.pl/Rzecz-o-historii/306019885-Siergiej-Zubatow-Sherlock-Holmes-ochrany.html
Aktualności https://de.pinterest.com/pin/452752568771875523/ wideo:
Theo, wir fahr’n nach Lodz
Kongres Republikański commented on a link.
Protestujemy przeciwko wycinaniu z tzw. życia politycznego
ludzi niewygodnych w Polsce dla kryptosyjonizmu Kaczyńskiego
Marek Jerzy Minakowski
Jak się widzi coś takiego, to człowiek chciałby całe to sądownictwo rozp... na cztery wiatry.
Bez prawa do emerytury. Kogo i czego oni bronią utrudniając obywatelom dostęp do informacji publicznej, gdzie zgodnie z ustawą nie mają prawa oceniać, jaki kto ma interes? (II SAB/Wa
707/16 http://orzeczenia.nsa.gov.pl/doc/698FE5FB57 )
PDF: de.scribd.com/…/Zamach-majowy-we-Wroclawiu-PDO242-d…
SPRZECIWIAMY SIĘ ARESZTOWANIU PRZEZ ABW DR MATEUSZA PISKORSKIEGO, LIDERA PARTII
ZMIANA!
Po blisko 27 latach „wolności i demokracji”, w Polsce oskarża się i karze ludzi o odmiennych
poglądach. 18 maja – pod fałszywym zarzutem szpiegostwa na rzecz Rosji, ChRL lub Iraku – aresztowany przez ABW został dr Mateusz Piskorski, przewodniczący Partii Zmiana. Przeszukane zostały
mieszkania innych członków Partii. Zrabowane zostało również biuro partii – bezprawnie zabrane zostały m.in. dokumenty członków WZZ Zmiana Jedność Pracownicza. Wszystko po to, by sparaliżować
naszą działalność. Cała akcja przeprowadzona została przy pogwałceniu prawa, a jej podtekst od samego początku był czysto polityczny.
Wszystko wskazuje na to, że akcja ta ma na celu uciszenie politycznych oponentów przed lipcowym
szczytem NATO. Niezależnie od naszych poglądów, sytuacja ta powinna bulwersować wszystkich, którym bliskie są idee demokracji, pluralizmu i państwa prawa.
Dlatego też partia Polska Patriotyczna, stowarzyszenie Wierni Polsce Suwerennej i my – łódzka Zmiana
– chcielibyśmy zaprosić państwa na manifestację solidarnościową z dr Mateuszem Piskorskim, która odbędzie się dnia 27 maja w godz. 15-16 w Łodzi przy ul. Piotrkowskiej 143 (naprzeciw Off
Piotrkowska).
sowafrankfurt.wordpress.com/tag/sowa/page/2/
wideo:
Bij, żydów bij i ratuj..., Boże! von Alexandr... von mysowa
Aby spełnić życzenie wielu biskupów i katolików z całego świata papież Benedykt XVI w pełni apostolskiego autorytetu, po dojrzałych przemyśleniach i naradzeniu się z
kompetentną Kongregacją, wyniósł 7 października AD 2012 świętą Hildegardę z Bingen nad Renem (za Moguncją, idąc do Kolonii z prądem wielkiej, europejskiej rzeki), zakonnicę i wizjonerkę, autorkę
teologicznych dzieł spisywanych od 1141 r. pod okiem Volmara, skryby benedyktyńskiego w klasztorze Disibodenberg, do miana doctor Ecclesiae, Nauczyciela Kościoła Powszechnego, w imię Ojca i Syna
i Ducha świętego.
„Nauczanie świętej benedyktynki przedstawia się jak drogowskaz dla homo viator, pielgrzymującego człowieka“ – napisał Ojciec święty Benedykt w Piśmie
Apostolskim (Litterae Apostolicae) powstałym zaledwie dwa lata temu wyjaśniając, że przesłanie jej nauczania okazuje się szczególnie aktualne w dzisiejszym świecie, chłonnym na całościowy
obraz zaproponowanych i przeżytych przez nią wartości: „Myślimy w tym miejscu dla przykładu o charyzmatycznych i spekulatywnych zdolnościach, które jawią się jako żywa zachęta do badań
teologicznych; o jej zamyśleniach nad pięknem tajemnicy Chrystusa; o dialogu Kościoła i teologii z kulturą, nauką i współczesną sztuką; o ideale życia konsekrowanego jako możliwości
ludzkiego zrealizowania się; o dowartościowaniu liturgii jako świętowania życia; o idei reformy Kościoła, nie jako czystej tylko przemianie struktur, lecz jako nawróceniu się serca; o jej
wyczuciu natury, której prawa winny być chronione, nie naruszane“.
Ubogacając w najwyższej możliwej dla Ojca św. formie, życie i spuściznę pisarską św. Hildegardy, obdarzonej przez potomnych mianem „Prophetissa Teutonica“ a
zarazem uświęcając naszą współczesność dowartościowaniem pośmiertnym, po ośmiu wiekach, dziesiątego dziecka Hildeberta von Bermersheim i jego żony Mechtildy, oddanego w ósmym roku życia
do klasztoru przez własnych rodziców ze względu na wrodzoną chorowitość, godnie zaiste, bez robienia dziecku krzywdy, papież Benedykt, teolog i beletrysta popularyzujący w trzech napisanych
przez siebie osobiście książkach postać Jezusa języka aramejskiego nie mógł spodziewać się oczywiście, iż ukarany zostanie przy tym pefidnie, tzn. przez swoich oraz w taki sposób, żeby śladów
nie było widać – przy naruszeniu godności osobistej bitego po obu nadstawionych po chrześcijańsku policzkach papieża z Niemiec; za cudze grzechy, przypomnijmy to wyraźnie: za grzechy
wołające o pomstę do Nieba!
Grzechy jp2, któremu Bergoglio wspaniałomyślnie wybaczył natychmiast po odsunięciu Benedykta XVI. To znaczy, m.in.: I aktywny udział państwowego Banku
Watykańskiego w masońskiej aferze antykościelnej Loży P2. I szatańskie krycie przez Karola Wojtyłę pedofilskich przestępstw pedałów konsekrowanych po jednych pieniądzach i takich samych, na
to samo, diabelskie kopyto. I obsadzanie bezwstydnymi Giertychami (boć nie jednym przecież tylko ojcem Hejmo!) wszystkich bez mała placówek (mniej, lub bardziej muzealnych) Państwa
Kościelnego Miasta Watykanu.
I wybaczył Bergoglio wreszcie, co najgorsze dla .: Sprawy Polskiej, przede wszystkim: utrzymywanie do dzisiaj w najgłębszej tajemnicy skumanych ze sobą złoczyńców
Lochów Watykanu, treści wiążącej spiskowców rozmowy papieża Wojtyły z generałem Jaruzelskim, w stanie wojennym przeprowadzonej w Królewskich Łazienkach chyba, we Warszawie, która utrzymywała
przy tzw. dobrej myśli ukryte żydostwo w Polsce kryptosyjonistów i doprowadziła w końcu do zmiany obiecanej historyczną zmową ze żydokomuną w Magdalence. To już natomiast Zło Obiektwne
zrodziło poniekąd samo z siebie dyktaturę ciemniaków, o jakiej nie mógł nawet pomarzyć w perfidii stopnia największego wtajemniczenia prawdziwy mistrz żydomasoństwa Słonimski, ojciec duchowy
oligarchy Michnika, syna Szechtera, brata stalinowskiego prokuratora Stefana, ani żaden z księży żydowskiego pochodzenia etnicznego, wysłanych do Magdalenki przez Glempa z kontrasygnatą
Wojtyły.
Albowiem Bergoglio sam zamoczony jest nadal po uszy w tym, że jako głowa Kościoła partykularnego w państwie dyktatury wojskowej Południowej Ameryki nie odciął się w
sposób zdecydowany a dostatecznie wyraźny i jednoznaczny od szatańskiego policzkowania ze samolotów lecących na dużej wysokości do Oceanu Atlantyckiego tysięcy ludzi uznanych przez dyktatora
okrutnego (Jorge Rafael Videla Redondo) za przeciwników politycznych, których należało tylko, z jego punktu widzenia, po prostu sprzątnąć zwyczajnie, jak zdehumanizowane śmieci, bez
spadochronów do zimnej wody z krwią ludzką, jak żydokomuna sprzątnęła po wrześniu 1939 r. elity Narodu Polskiego, potem jeszcze osobiście premiera, gen. Sikorskiego; potem za milczącym
przyzwoleniem prymasa Tysiąclecia, imiennika Prokuratora Generalnego Związku Sowieckiego za Stalina wiernych żołnierzy Rzeczypospolitej, których uzależniony nałogowo od brata Jarosława Lech
Kaczyński przekabacił historycznie, z pogardą żydoską autora szpruchu „spieprzaj pan, dziadu“, na jego zdaniem „żołnierzy wyklętych“. Nie przez posoborowy Kościół Rzymskokatolicki
Karola Wojtyły i Bergoglio, wyklętych z wiary chrześcijańskiej, lecz przez prominentnego skomunsyna nic nie znaczącego w swoim czasie, podrzędnego prelegenta marksizmu-leninizmu w powojennej
Warszawie, po 18-to miesięcznych studiach wyższych, technicznych ponoć, a nie ubeckich w Łodzi.
Aby nie odciągać wycieczką nadmiernie odległą, od myśli prof. Feliksa Konecznego o Odżydzaniu koniecznym w Polsce a niezbędnym w XXI w., uwagi Czyteniczki, -ka/
Słuchaczki/ -cza niniejszych rozważań naszych, odżydzających, odnotujmy tylko w tym miejscu dla potrzeb nie tyle nauki, co właściwie: dekryptologii praktycznej kryptosyjonistycznych
wysiłków, iż człowiekiem nieprostym, od którego kardynał Ratzinger otrzymał służbowe zadanie zatajenia z urzędu grzechu obżydliwej pedofilii, uprawianej masowo i powszechnie na
całym świecie w posoborowym Kościele uniwersalnym przez rozbestwionych zboczeńców seksualnych, nihilistów chazarskich (vide: ukrywany podobno we Watykanie, z polecenia Franciszka, przed
odpowiedzialnością karną za przestępcze zaspokajanie homoseksualnych chuci arcybiskupa i pedała, cioty wielkiej niczym Hemorodiada monstrualna, archaiczna, z czasów biblijnego Jana
Chrzciciela, żydowskiego pochodzenia etnicznego arcybiskupa rzymskokatolickiego używającego nazwiska Wesołowski, którego nie należy bynajmniej wymawiać z akcentem polskim, a którego Bergoglio
tak chciałby zapewne ukarać w szatańskiej przewrotności Jezuity, jak to wczoraj publicznie pochwalił się już przed kamerami, a pokazali wszystko w całości w telewizji, która w zasadzie
normalnie kłamie, ażeby nie naruszyć godności zboczonego hierarchy, przemyślanie karanego nieudolnie za gwałcenie kilkunastoletnich chłopców, za branie siusiaków do buzi osoby
konsekrowanej, ukrywającej diabła z kurwą pod sutanną w Kościele św. Za przyzwoleniem Karola Wojtyły, którego Bergoglio, następca Benedykta ogłosił za to śmierdzące szambo świętym Kościoła
Rzymskokatolickiego. Trzask, prask!
Tusk, na dodatek.
Odnotujmy zatem jedynie w tym miejscu, dla ew. potrzeb bibliograficznych, nadesłany wczoraj ze Zakopanego, przez emerytowanego dra Marka Głogoczowskiego, tekst łączący
w uzasadniony dla nauki sposób dołowanie w Polsce po Magdalence szkolnictwa wyższego z nazwiskami Cór Syjonu, kryptosyjonistycznych aktywistek na stanowiskach ministerialnych (Anna Radziwiłł
i Katarzyna Hall); tu link do dygresji naukowca w tytule połączonej z Bolonią: https://groups.google.com/forum/#!topic/sowamagazyn/IUDpHeZAQWM
Przypomnijmy zarazem, co na takie walenie maluczkich po buzi i nie limitowane niczym zwalanie spermy do buzi dzieciom przez barbarzyńskich Złoczyńców nie ukaranych
mówi w Ewangelii Pan Nasz i Bóg Nasz, Jezus Chrystus.
Jezus naucza słowami: „Słyszeliście, że powiedziano: Oko za oko i ząb za ząb! A Ja wam powiadam: Nie stawiajcie oporu złemu. Lecz jeśli cię kto uderzy w prawy
policzek, nadstaw mu i drugi!“ Mt 5,
38-39.
Czy Bergoglio chciałby za każde słowo nagiej prawdy pod adresem jego ziemskiej, żydowskiej matki, nie żyjącej skądinąd od dawna, walić zaraz każdego człowieka po
twarzy, jak zademonstrował to prawą pięścią w samolocie, na zaimprowizowanej na stojaka konferencji prasowej celebryty w białej szacie odwołującego się nachalnie do niewybrednego prostactwa
półgłówków?
Kazanie na Górze odwołuje się do zaprzeszłego prawa i myślenia cywilizacji Sumeru, powstałej w IV tysiącleciu przed Chrystusem, która nie znając w myśleniu swoim
pojęć ogólnych, nie rozróżniała kategorii rzeczy a zatem i przestępstw nie katalogizowała, nie przypisywała wysokości i rodzajów kar rodzajom grzechów, lecz rozstrzygała o wszystkim per
analogiam, odwołując się w każdej sprawie i w w każdym rozstrzygnięciu jednostkowym problemów świata jeszcze nie zdezintegrowanego do wcześniejszych doświadczeń ludzkich zapisanych
rylcem na glinianych tabliczkach albo i w pamięci ludu przybyłego do Międzyrzecza drogą morską, najpewniej z nazywanej dziś aryjską części subkontynentu Indyjskiego, na długo przed
prawdziwym potopem językowym i zalaniem Mezopotamii przez koczowniczą ludność semicką, która ułatwiając sobie życie dopasowała język swój do sumeryjskiej składni pisma klinowego, prawo
zaś skodyfikowała upraszczając i łącząc z nazwiskami akadyjskich żydów starożytnego Summeru i Akadu: Sargon oraz Hammurabi.
Cywilizację starosumeryjską świata Gilgamesza, w którym znaczący i znaczony stanowili jedno, bóstwo i władca nie miał odróżnienia, autorytet nie budził wątpliwości a
przychodząc na świat w sposób naturalny z człowiekiem ani nie wymagał dla siebie, ani nie potrzebował dla nikogo żadnego uzasadnienia rozpoznawany intuicją wrodzoną, powszechną każdemu, zalał
semicki potop koczowników, który doprowadził w XXIV wieku przed Chrystusem do powstania państwa Sargona, obok Asyrii także semickiej na północy i semickiego etnicznie państwa Mari; Amoryci
i Aramejczycy byli semickimi ludami, które dezintegrując podbitą cywilizację na terenach sumeryjskiej Mezopotamii wprowadziły nowe stosunki ekonomiczne a przede wszystkim prywatną własność
ziemską; wykształciły wzorce kulturowe mające przetrwać ponad dwa tysiąclecia jako cywilizacja sumeryjsko-akadyjska. Jej częścią jest panowanie amoryckiej, semickiej ludności w Ur i w Babilonie a
także w Byblos nad Morzem Sródziemnym i w Aleppo na północy.
W Asyrii XIII wieku przed Chrystusem permanentnie prowadzona wojna staje się systemem państwowym: masowe mordy, egzekucje, grabież i kontrybucje nakładane na opanowane
miasta zastępują, systemowym terrorem nieustającym i bezlitosną eksploatacją, dotychczasowy handel oraz organizację państwową opartą na pracy i zbieraniu podatków. Mówi się o
wykształceniu u semickich zdobywców w tych warunkach „narodowego charakteru“ Asyryjczyków; Krystyna Gawlikowska (Sztuka Mezopotamii. Warszawa 1975, s. 47) zauważa wprawdzie, że wojny
prowadzone przez Asyrię nie były wcale okrutniejsze od wojen prowadzonych przez sąsiadów (hetyckich, czy egipskich), usprawiedliwia tylko jednak w ten sposób asyryjski typ monarchii
wojskowej, który – jak słusznie to zauważa sama nieco wcześniej – powoduje „…wykształcenie się u zdobywców trwałych cech psychicznych, cech, które sprawią, że okrucieństwo i bezwzględność
uważać się będzie za właściwe „narodowemu charakterowi“ Asyryjczyków…“ (s.46)
.
Bergoglio okrutny i bezwzględny, zapowiadający uderzenie pięścią za każde słowo prawdy, którą w ocenie subiektywnej uzna on za pejoratywną łatkę, przypiętą do opinii
jego nieżyjącej matki, zaświadcza nie tylko i wyłącznie o erudycji biblijnej okrutnika, zaczytaniu wielkim Argentyńczyka w Starym Testamencie, gdzie obowiązującą normą jest asyryjskie,
semickie okrucieństwo (przejęte wszak z akadyjskiego, semickiego kodeksu Hamurabiego: oko za oko); okrucieństwo barbarzyńcy stosującego za każde wykroczenie karę śmierci, albo okaleczenia;
bezwzględność semity gotowego do złożenia ofiary ze syna swojego, ażeby jemu samemu powodziło się dzięki temu lepiej; Jezus Chrystus z Ewangelii św. Mateusza zastępuje w Kazaniu na Górze
zasadą nie stawiania oporu Złemu, pokornego nadstawiania po chrześcijańsku drugiego policzka.
W Europie wieków średnich ideał etyczny Jezusa rozwinął św. Franciszek z Asyżu, do którego świetlanej pamięci przykleił się bezwzględnie okrutnik Bergoglio po
faryzejsku żerując na tym, że nikt przed nim, żaden z papieży Kościoła św. nie śmiał posunąć się do wchodzenia w buty Biedaczyny Bożego.
Bergoglio nie nadstawia pierwszego policzka, jak wychowany przez masonerię na ahimsie Gandhi, który wystawiając się na uderzenie przez Złego, doświadczając z własnej
woli upokorzeń i cierpień publicznie stawiał biernie opór Złu.
Zastępca Chrystusa na Ziemi wygłaszający w samolocie, niczym koczownik semicki sprzed czterech tysięcy lat, pochwałę bicia drugiego człowieka pięścią w odpowiedzi na
subiektywnie odczutą utratę honoru swojej matki, nie mieści się w głowie Polaka i Katolika, albowiem Jezus wyznaczył uczniom swoim w Kazaniu na Górze zadanie naczelne słowami: „Wy jesteście
solą dla ziemi. Lecz jeśli sól utraci swój smak, czymże ją posolić? Na nic się już nie przyda, chyba na wyrzucenie i podeptanie przez ludzi“ Mt 5,13.
Jeżeli Polak i Katolik zniesmaczył się chuligańskimi zaprawdę pogróżkami w samolocie oczytanego w opowieściach biblijnych filosemity 79-letniego, wygłaszającego
pochwałę bijatyk wszczynanych deklaratywnie w obronie pamięci swojej własnej matki, siostry pięknej Esterki, której ślubną fotkę upowszechnił w internecie zaprzyjaźniony z rodziną
żyd argentyński o nazwisku Rubin, niechaj postawi sobie pytanie, które Jezus Chrystus postawił uczniom swoim: Na co wam się przyda antypapież niesmaczny? Czymże go
posolić?
Zainteresowanych osobą Gandhiego zachęca się w końcu do przeczytania trudnego szkicu prof. Henryka Elzenberga „Gandhi w perspektywie dziejowej“ (Kraków 1956, s.
201-221, opublikowanego pierwotnie w Znaku 1948; szkic jest trudny, albowiem napisany został frazą młodopolską jeszcze, nie znającą barbarzyńskich poślizgów bergolenia sms-ów, przy
którym uświęcenie mistycyzmu Hildegardy jawi się zaiste jako czysty uczynek miłosierny, co do Ducha św., który to w postaci „żyjącego światła“ ukazał się Zainteresowanej w 42 roku i siódmym
miesiącu życia, jak odnotowała to skrupulatnie, dokładnie w debiutanckim kodeksie ubogacając świadectwo przemawiającą do Czytelnika, barwną ikonografią.
Z Panem Bogiem
Z Frankfurtu nad Menem mówił Stefan Kosiewski