Z kręgów zbliżonych do Domu św. Marty wyciekło,
że premier Kopacz wpadła do Watykanu prywatnie,
żeby osobiście zapytać Bergoglio, czy ona ma
szanse załapać się tak samo, jak była premier
Suchocka na popłatną synekurę Ambasadora
RP przy Stolicy św., chociaż Kopacz nie ma
epizodu Biskupa Łowickiego za sobą,
ale po służalczym wyrzuceniu
paru żydów z rządu dała
się wrobić w pomysł
zachęcenia nowinkarza do zasadzenia
w Ogrodach Watykańskich drzewka wiadomości
złego i dobrego, z żydoskimi korzeniami
jabłonki z dalekiego kraju ojca Hejmo.
http://sowamagazyn.blogspot.com/2015/06/rezerwy-zota-polski-komitet-narodowy-39.html?view=magazine
O uznanie za stronę czynną procesową w zw. z katastrofą pod
Smoleńskiem
Stefan Kosiewski Polnisches Kulturzentrum e.V. Sygn. akt: Po.Sl. 54/10
Frankfurt nad Menem, 3 listopada 2011 r.
Pan płk mgr Ryszard Filipowicz
Zastępca Wojskowego Prokuratora Okręgowego w Warszawie
w
związku z katastrofą samolotową pod Smoleńskiem 10 kwietnia 2010 r.
Szanowny Panie Prokuratorze, w
nawiązaniu do pisma Prokuratury Apelacyjnej w Warszawie z 2 listopada 2011 r. (w zał.) wnoszę jak w piśmie z 10 września 2010 r. o uznanie mnie za stronę czynną procesową jako podmiot
występujący z inicjatywą rozpoznania i rozstrzygnięcia sprawy; http://de.scribd.com/…/Polski-Komitet-Narodowy-20111104-Ste…
20121214
(...) Rodziny 96 ofiar
zabitych pod Smoleńskiem mają natomiast prawo oczekiwać nie na kawałki zimnego metalu, które ich umysłom nic nie dadzą, zaś serc z pewnością nie ogrzeją, lecz mogą chcieć czekać rodziny
zabitych na żelazną prawdę wyłaniającą się konskwentnie razem z porządkowaniem wiedzy o tym, kto oprócz Lecha Kaczyńskiego zadecydował, iż nie podjęto zmiany decyzji o lądowaniu we mgle, na
którą to zmianę decyzji oczekiwali do ostatniej chwili swojego życia piloci tupolewa a także generał Błasik obecny w kabinie tupolewa tak samo jak dyr. Kazana, który pofatygował się nawet
osobiście do salonki Prezydenta RP, żeby obwieścić potem pilotom hiobową zaistę wieść, że nie ma zmiany decyzji o lądowaniu mimo wszystko, podjętej wcześniej we wąskim gronie dwóch
osób: Jarosława Kaczyńskiego i Lecha Kaczyńskiego.
Decyzji o bezprawnym lądowaniu przy braku zgody dowództwa lotniska na
lądowanie zarówno samolotu o nazwie jak, który wylądował bazprawnie chwilę wcześniej jak i samolotu tupolew, który nieszczęśliwie rozbił się w wyniku podjętej tak samo
bezprawnie próby lądowania na obcym terytorium.
W Stanach Zjednoczonych nawiasem mówiąc, we Francji, Izraelu oraz wielu,
wielu innych państwach świata obowiązujące prawo zezwala nawet na zestrzelenie samolotu obcego państwa, którego dowódca jawnie ignoruje suwerenne prawa państwa
sprawującego kontrolę nad konkretnym fragmentem przestrzeni powietrznej naruszając przy tym jak typowy agresor prawo miejscowych właścicieli wojskowego lotniska.
Prezydent Lech Kaczyński dowodząc tupolewem 10 kwietnia 2010 r. pogwałcił
niezaprzeczalnie a także bezspornie prawa rosyjskich właścicieli lotniska wojskowego w Smoleńsku utrzymując w mocy podjętą wcześniej decyzję o lądowaniu, wbrew braku zgody Rosjan na
lądowanie.
Dla lepszego zrozumienia morderczego
błędu, za który Lech Kaczyński zapłacił życiem, zaś Jarosław Kaczyński nie został jeszcze przesłuchany w Polsce jako główny podejrzany o spowodowanie katastrofy powietrznej i śmierci 96 osób,
wyobraźmy sobie, co by się stało w takim dajmy na to Izraelu, gdyby jakiś samolot prezydencki, z państwa nie związanego z Izraelem układem wojskowym, samowolnie chciał lądować na
jednym z lotnisk wojskowych na Pustyni Negev (....).
audio: https://gloria.tv/post/EzTQSuVtHSGK4Y7eFoutoQFT2